Chciałam Cię dzisiaj zaprosić do szczerej odpowiedzi na jedno z ważniejszych pytań, które warto zadać sobie w każdej relacji:
CZY JEST NAM W ŻYCIU PO DRODZE?
Ja to pytanie po raz pierwszy zadałam 20 lat temu, mojemu przyszłemu mężowi, mając już za sobą doświadczenia kilku związków, w których albo go nie zadałam lub zrobiłam to zbyt późno. Nic nas tak nie uczy jak doświadczenia, szczególnie te bolesne, prawda? Oczywiście jeśli chcemy się nauczyć. Ja chciałam.
Czego się nauczyłam?
Że to pytanie warto zadać kiedy wypowiadamy słowo: kocham cię, a w myślach zaczynamy tworzyć wizję wspólnego życia.
Dlaczego?
Bo nas urealnia i uziemia.
Ale po co?
Bo kiedy doświadczamy silnych emocji, jesteśmy w odmiennym stanie świadomości, bardziej w kontakcie ze snem niż rzeczywistością. No tak mamy, my ludzie;)
Dlatego w stanie silnego pobudzenia emocjonalnego, nie powinniśmy podejmować żadnych wiążących decyzji.
Należy ochłonąć, pooddychać i…zadać kilka ważnych pytań najpierw sobie, a potem tej drugiej osobie.
Ale może pomyślisz: „po co psuć nastrój kiedy jest tak miło…”.
A skąd wiesz, że go zepsujesz?
A może odkryjecie, że w niektórych tematach macie tak samo – co za radość! W niektórych podobnie – też miłe uczucie:) i poczucie, że jest na czym budować dalej tę relację!
Zapewne natraficie też na takie tematy, gdzie będziecie mieć zupełnie inaczej – gratulacje! Właśnie zdiagnozowaliście tzw „grząski grunt”, o którym warto porozmawiać.
To zepsujesz, czy wręcz przeciwnie?:)
Mnie to pytanie i rozmowy, sprawdzają się już 20 lat!
Bo ta wspólna droga ma liczne zakręty, zmiany nawierzchni, rozwidlenia, znaki ostrzegawcze, wypadki.
Zadaję go więc w różnych odmianach:
– czy nam jest nadal po drodze?
– jaka jest ta nasza droga?
– po jakie drodze chcemy razem dalej iść?
– jaką drogę teraz wybieramy?
I nie odpuszczam, bo ja już wiem jaka jest cena braku odpowiedzi, domysłów, oszukiwania siebie. A Ty wiesz?
Tak, że jeżeli zależy Ci na Twoim związku, niezależnie jak długo już jesteście w drodze, zapraszam do zadawania tych pytań.
„A co jeśli odkryjemy, że nie jest nam po drodze?” Zapytasz.
Jeśli pojawiło Ci się takie pytanie, to sprawdź czy to jest bardziej Twoja obawa czy są jakieś fakty, które mogą na to wskazywać?
Jeśli obawa to jakie ona ma źródło? Czy związane z tą osobą czy z kimś z przeszłości? Jeśli z kimś z przeszłości to może właśnie wpuszczasz truciznę do Waszego związku?
A jeśli fakty, to może właśnie o tych faktach warto porozmawiać?
BONUS:
To pytanie jest uniwersalne, warto zadać go również
w przyjacielskich relacjach i w biznesowych.
Jeśli nam na tej relacji oczywiście zależy.
